piątek, 22 lipca 2016

Linia kolejowa do Warszawy. Jak było i jak jest.


Z uwagą i niemałym zdziwieniem przeczytałem komentarz posła Ruszczyka na portalu Gazety Wyborczej dotyczący sytuacji w przebudowie linii kolejowej Radom – Warszawa. Panu poseł Ruszczyk upatruje problemów z modernizacją linii ze zmianami w PKP. Nie chce mu się wierzyć, że do niedawna było dobrze z dokumentacją więc to nie tu jest problem. Problemy z ważnością dokumentacji wydają się panu Posłowi miało wiarygodne. Jego zdaniem problem leży w zamianie władzy?
Panie Pośle. Problem z modernizacją tej linii wiąże się od początku do końca z rządami Pana formacji. Jeżeli mówimy o wiarygodności, to na pewno Pana partia - PO, która przez ostatnie lata podawała kolejne terminy zakończenia inwestycji i mamiła nas rychłym zakończeniem remontu jest najmniej wiarygodna. Przez 8 lat nie byliście w stanie wybudować tej linii, ledwie udało Wam się ją rozpocząć niewielki jej odcinek. 
Ogłoszenie budowy linii kolejowej do Radomia w kampanii wyborczej PO w 2015r. było tylko i wyłącznie zabiegiem PR-owym. W lecie 2015r ważność straciła dokumentacja środowiskowa (ważna od 2009r!!!) i spór z projektantem całego odcinka znalazł się w sądzie. Było wiadomo, że wszystko trzeba będzie zacząć od początku. Wiedzieli to także politycy PO. Co tu obecnie jest więc niewiarygodne? Nie ma żadnych ważnych dokumentów na odcinek Czachówek – Radom (ok. 76km). Nie ma obecnie NIC! Jeżeli Pan jako prominentny polityk tego nie wie lub nie rozumie, to pokazuje jak podchodziliście do tego tematu. Ówczesny poseł Radosław Witkowski twierdził wręcz, że jest to inwestycja, której najbardziej w stolicy pilnuje! Żart czy nieudolność? 
Teraz to i tak bez znaczenia, bo ktoś inny teraz realizował będzie ten projekt. Jestem  pewien, że jeżeli czy wniosek o lokalizację czy pozwolenie na budowę w tej sprawie wpłynie do wojewody, będzie procedowanie z należytą starannością i maksymalnie szybko. Jednak zanim do tego dojdzie trzeba zdobyć nowe pozwolenia wymagane prawem. Przez nieudolność poprzednich władz. To oczywiście potrwa, ale nie tak jak w przypadku Pana rządu – 8 lat i jesteśmy niemalże w punkcie wyjścia!
Jeżeli w czasie kampanii wyborczej do parlamentu opowiadaliście Radomianom, że wszystko jest ok, to zwyczajnie kłamaliście. Zmiana władzy, jaką Pan chciałby obarczyć problemy z przebudową linii kolejowej do Warszawy, jest dla tego projektu nadzieją i szansą. Szansą, że wreszcie zostanie ona zrealizowana a nie będzie się wokół niej opowiadać bajki. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz