piątek, 27 stycznia 2017

Absurdalne tłumaczenia władz Radomia ws ul. Wojska Polskiego. Liczę na refleksję.


Potwierdza się to o czym mówiłem i pisałem. Prezydent Witkowski nie jest zainteresowany przebudową ul. Wojska Polskiego. Wojewoda czy parlamentarzyści PiS mocno zaangażowali się w pozyskanie środków rządowych na dokumentację (czyli 1,2 mln zł). Wychodzi na to, że Minister Rozwoju oraz my wszyscy zostaliśmy przez prezydenta Radomia wprowadzeni w błąd. Prezydent Witkowski usłyszał osobiście od Ministra Rozwoju, że może wystąpić o subwencję drogową, czyli o finansowanie do 50% kosztów inwestycji. Nie protestował i potwierdził chęć dofinansowania dokumentacji. Złożył Ministrowi harmonogram finansowania ulicy zaczynając od 2017r! Tymczasem nagle zmienia zdanie, co w mojej ocenie i na tym poziomie rozmów, jest niepoważne oraz w nie najlepszym świetle stawia prezydenta oraz samo miasto. 

Argumenty jakie przedstawił prezydent Frysztak na wczorajszej konferencji prasowej co najmniej dziwne, żeby nie napisać mocniej: 

1. Twierdzi, że ul. Wojska Polskiego powinna być finansowana z budżetu państwa (?!?!) Przecież o niczym innym nie rozmawiamy jak o takim właśnie finansowaniu! Subwencja drogowa to budżet państwa i odwrotnie. Budżet państwa jest bowiem jeden o czym powinien chyba pan wiceprezydent Frysztak wiedzieć. 

2. Kolejny nietrafiony argument jest taki, że prezydent nie wie ile miasto dostanie pieniędzy. To nigdy i w żadnym konkursie nie było i nie jest do końca wiadome. Na tym polega finansowanie w ramach środków z subwencji. Prezydent Kosztowniak niejednokrotnie po nią sięgał i dostawał. Nawet kilkadziesiąt milionów złotych. 

3. Wątek o braku zgody wojska na remont ulicy w związku z Air Show jest tak  absurdalny, że wręcz śmieszny. Po pierwsze w taki warunek nie wierzę i chętnie go obejrzę na piśmie. To jest o tyle nietrafione, że podczas dotychczasowych pokazów cała ulica Wojska Polskiego zawsze była wyłączona z normalnego ruchu! W czym więc problem? Chcąc iść tokiem rozumowania pana wiceprezydenta, to przy 2 letnich cyklu imprezy zawsze by to stanowiło przeszkodę. Nawet jakby doszło w tym roku do prac przy tej ulicy, to na pewno ul. Wojska Polskiego nie byłaby wyłączona z ruchu a z wykonawcą można np w umowie zawrzeć zapis o udostępnieniu ulicy na czas kilku dni podczas pokazów. Podawanie tego typu argumentu jest w pewnym sensie kompromitujące dla pana prezydenta. 

4. Nie wiem skąd się bierze wspomniane 80% dofinansowania w ramach środków z budżetu państwa. Być może pan wiceprezydent znów coś pomylił i chodzi mu o środki unijne w ramach POIŚ. To już praktycznie niemożliwe, bo decyzją rządu pani premier Kopacz w 2015r zostaliśmy wyłączeni, jako Radom, z możliwości ubiegania się o pieniądze na drogi w obecnej perspektywie 2014-2020. Smutne, ale prawdziwe i do sprawdzenia. Nie ma więc innej możliwości dostania środków na przebudowę Wojska Polskiego, jak z subwencji drogowej. Środki unijne rząd PO-PSL  nam definitywnie zamknął i o ile mnie pamięć nie myli, to pan prezydent Witkowski wówczas nie protestował. Był już prezydentam Radomia. Biorąc jednak pod uwagę, że był to początek 2015r, być może miał inne ważniejsze i dodatkowe zajęcia na głowie. 

Smutne jest też to, że media praktycznie nas tymi „rewelacjami” przeszły do porządku dziennego. Przecież aż prosiło się, żeby zadać kilka pytać uzupełniających do tych niepoważnych wypowiedzi. 

Te zaskakujące wręcz tłumaczenie władz miejskich pokazuje, że prezydent szuka wymówki, aby nie występować o pieniądze rządowe na Wojska Polskiego i przerzucić odpowiedzialność na innych. Problemem nie jest brak pieniędzy ze strony rządu, tylko brak chęci ze strony prezydenta. Wystarczy złożyć wniosek do Ministra, aby się o tym przekonać. Miasto nie chce jednak tego z niewiadomych przyczyn zrobić. Powtórzę raz jeszcze: nie musi pan prezydent ogłaszać żadnego przetargu ani rozpoczynać robót przed otrzymaniem informacji o wysokości subwencji drogowej. Niczym więc nie ryzykuje. 

Prezydent ogłosił, że do tej samej subwencji złoży tymczasem inne drogi, trasę NS oraz ul. Wolanowską. Można powiedzieć - ni stąd ni zowąd. To potwierdza liczne głosy o chaotycznym działaniu i zaskakujących decyzjach pana prezydenta. Tu przecież też nie wie czy dostanie i ile dostanie z subwencji drogowej ? Obie te drogi nie są jednak drogami krajowymi, co może mieć znaczenie przy podziale subwencji. Ul. Wolanowska częściowo jest, ale nie wiemy o jaki odcinek panu prezydentowi chodzi oraz nie znamy parametrów tej drogi. Podobnie zresztą jak trasy NS. 


wtorek, 24 stycznia 2017

Pudrowanie unijnej mizerii w Radomiu ciąg dalszy. Prezydent kluczy ws Wojska Polskiego.


Zostałem wywołany przez prezydenta Witkowskiego i Zawodnika do tablicy odnośnie środków unijnych. Odniosę się też do tego, że moim zdaniem prezydent nie zamierza złożyć wniosku na przebudowę ul. Wojska Polskiego o subwencję drogową i rozpocząć inwestycję.
Zacznę od środków unijnych. 

1. Konkursy na środki unijne są ogłaszane cały czas. Nieprawdą jest, że nie ma takich na jakie zdaniem prezydenta czekamy. Obecnie jest zakończonych lub w trakcie ponad 300 różnego rodzaju konkursów, zarówno na poziomie wojewódzkim (RPO WM) jak i krajowym (POIŚ, POWER, POPC itp), do których może startować miasto Radom i jego jednostki: spółki, szpital, DPS, szkoły itd. Startują inne miasta, mniejsze i większe. Pozyskują dziesiątki jak nie setki milionów zł. Czyli można. Tak więc znajdziemy bez trudu konkursy infrastrukturalne, także drogowe, ścieżki rowerowe, zdrowotne, e-usług,  ochrony przyrody, melioracji, w zakresie rewitalizacji i ochrony dziedzictwa kulturowego, edukacyjne, wodno -kanalizacyjne itd. Ciekawostka: prezydent nie wspomina nic o konkursach na utworzenie terenów inwestycyjnych, a na to konkursy też już były. 
2. Pojawił się też zarzut ze strony pana prezydenta, że Radom nie może sięgać po środki na drogi i jakoby nas ograniczają przepisy unijne. Jeżeli nas to ogranicza, to warto pokazać jak do tego doszło. Przypomnę, że takie zasady finansowania inwestycji drogowych na Mazowszu, które teraz proponuje zmieniać prezydent Witkowski o czym za chwilę, opracował i ujawnił rząd pani premier Kopacz na początku 2015r. Mam na myśli m.in zasady konkursowe na inwestycje drogowe w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Do sprawdzenia w oficjalnych dokumentach, co zajmie kilka minut. Wówczas uznano, że m.in. Radom nie może do tego konkursu startować!!! Pan Witkowski był już w tym czasie prezydentem Radomia i nie pamietam, żeby protestował czy próbował to zmienić. 
Można było mieć pomysł wtedy, jak ważyły się losy zasad konkursowych.
I nie jest prawdą, że Mazowsze wchodząc do kręgu lepiej rozwiniętych regionów zostało jakby z automatu wyłączone z dofinansowania na drogi. Pieniądze unijne dostaliśmy bowiem na cały kraj, odpowiednio pomniejszone poprzez „zamożność” Mazowsza, ale to jak one zostały powielone na województwa zadecydował rząd pani premier Kopacz. Mazowsze i Radom nie musiał być zupełnie wyłączony z tych pieniędzy, a został decyzją PO. 
3. Ale są jeszcze środki od Marszałka Struzika z RPO WM. Także na drogi. Chociażby wspomniany RIT. Oczywiście, że my mamy RIT zdrowotny, ale co stało na przeszkodzie go zweryfikować, kiedy na początku 2016r gdy zwrócił się o to do prezydenta Witkowskiego Marszałek Struzik? Prezydent jednak zweryfikował go tak, że okroił mocno inwestycje w szpitalach. Czy na to miejsce można było wrzucić duże miejskie inwestycje drogowe? Oczywiście, że tak. Wiadomo było, że Radom chce budować chociażby trasę NS. Nic takiego się nie stało. Skorzystał więc Płock i Ostrołęka, które dostały duże pieniądze na inwestycje drogowe: Płock 130 mln zł i Ostrołęka 26 mln zł. W tym gronie nie ma Radomia, ale moim zdaniem mógł być. Wystarczyło porozumieć się z Marszałkiem w zakresie zakresu RIT, który i tak miasto Radom zmieniło. 
Warto tu dodać, że RIT jest pomysłem tylko i wyłącznie Marszałka Struzika. Nie ma żadnych unijnych czy ministerialnych wytycznych dla takiego programu. Może go sobie dowolnie modelować. Równie dobrze mogłoby tego programu nie być, a środki dzielone mogłyby być inaczej. Skoro jednak jest RIT jako wewnętrzny pomysł samorządu Mazowsza, to można było te zasady zmieniać w każdej chwili i w każdym zakresie. Kolejna przespana okazja chociażby pod tym kątem, że marszałek o takie zmiany wystąpił.  
4. Sprawa ostatnia. Pan prezydent napisał list do pani premier, bo wpadł na pomysł. Nie znam treści listu, ale wnioskując po tym co pan prezydent powiedział na konferencji prasowej, chciałby żeby pod kątem przebudowy ul. Wojska Polskiego, rząd polski renegocjował umowę partnerstwa z Komisją Europejską! Brzmi co najmniej kuriozalnie. Negocjowanie w tej perspektywie całej umowy partnerstwa po roku 2018 jest w mojej ocenie praktycznie niemożliwe, bo wyprowadziłoby to zupełne wywrócenie do góry nogami całego finansowania. Finansowania na końcówce perspektywy unijnej. Poza tym środki drogowe z POIŚ po roku 2018, zresztą nie tylko te, będą już praktycznie wydatkowane i zaangażowane. Dodatkowo podział statystyczny Mazowsza, na który powołuje się pan prezydent, ma zacząć obowiązywać po roku 2020 i był opracowany wyłącznie pod katem negocjacji kolejnej perspektywy unijnej. Nie wiem skąd prezydentowi wzięła się data 2018 i pomysł żeby negocjować z Unią zupełnie nowe zasady w perspektywie 2014-2020. 
To i tak bez większego znaczenia biorąc pod uwagę wszystko powyższe. To moja osobista opinia. 
Odbieram więc pomysł prezydenta Witkowskiego jako temat zastępczy. Co więcej. Biorąc pod uwagę wysyłanie sprzecznych sygnałów w sprawie budowy ul. Wojska Polskiego wydaje mi się, że prezydent nie jest zainteresowany rozpoczęciem tej inwestycji w najbliższym czasie i szuka pretekstu, żeby to odwlekać lub też zupełnie zrezygnować z jej budowy! Zaczyna więc szukać kozła ofiarnego i kogoś, na kogo można zrzucić odpowiedzialność. Najpierw deklaruje, że ma 50% pieniędzy zabezpieczone w kasie miasta, wpisuje to do budżetu i Wieloletniej Prognozy Finansowej; potem twierdzi, że miasta nie stać w ogóle; zaś w wywiadzie dla dziennika ogólnopolskiego mówi, że priorytet dla niego to trasa NS a Wojska Polskiego to nie jego problem (?); teraz wysuwa absurdalny pomysł negocjacji z UE zasad finansowania programów operacyjnych na końcówce perspektywy unijnej żeby znaleźć środki na ul. Wojska Polskiego. Jesteśmy tu i teraz a zachowanie pana prezydenta wyglada mało poważnie. Pieniądze są i to niemałe. 10 lutego mija termin na składanie wniosków o subwencję drogową do Ministerstwa Infrastruktury. To konkret, a nie kreślenie planów patykiem na wodzie. 
Prezydent Witkowski może pozyskać do 50% kosztów budowy ul. Wojska Polskiego, czyli do 58 mln zł. To ogromne pieniądze. To będzie prawdziwy sprawdzian, czy faktycznie chce tą drogę budować, czy tylko markował i nadal markuje jej budowę. Obstawiam, że dokumentów nie złoży i chciałbym się bardzo pomylić. 


Wracając jeszcze do zapowiedzi prezydenta, że zamierza w tym roku pozyskiwać większe środki unijne. Cieszę się z deklaracji, ale poczekam na efekty. Na razie w 2016r pozyskaliśmy 15 milionów zł, przy Płocku, który zdobył 130 milionów i Zakrzewie, który ma 12 milionów. Do kogo więc równamy? Andrzej Kosztowniak średnio na kadencje pozyskiwał 280 mlininów zł z UE. Obawiam się, że prezdyent Witkowski nawet do połowy tej kwoty się nie zbliży... Chciałbym tu także się pomylić. 


niedziela, 15 stycznia 2017

Mizeria unijna prezydenta Witkowskiego, czyli na co czekamy?



Przełom roku przyniósł informacje o „sukcesach” prezydenta Witkowskiego i radomskiej PO w zakresie pozyskiwania środków unijnych. Z materiałów przekazanych radnym wynika, że obecna władza pozyskała dotychczas (2 lata) niewiele ponad 23 mln zł !!!
To tak mizerny wynik, że aż nieprawdopodobny. Potwierdza to sam wiceprezydent Zawodnik, odpowiedzialny za ich pozyskiwanie, przyznając w wywiadzie dla  mediów, że w samym 2016r udało się uzyskać dofinansowanie na poziomie 15 mln zł. Są to projekty małe i tzw miękkie. Tajki słaby wynik to wręcz katastrofa! 
Czemu można tak mówić? Wystarczy zerknąć jak to było za poprzednika. 
Andrzej Kosztowniak pozyskał w czasie 8 lat ok. 560 mln zł z UE! Nie dysponuję na chwilę pisana bloga szczegółową informacją jak to wychodziło w poszczególnych latach, ale nawet stosując prostą matematykę, dzieląc tą kwotę na 8 wychodzi jakieś 70 mln zł z UE rocznie! 
Tymczasem prezydent Witkowski chwali się 23 milionami w 2 lata!!! Przepaść i smutek. Jak tak dalej pójdzie, to nie uda się mu się pozyskać w 4 lata tego, co udało się jego poprzednikowi w rok (!?). Dodatkowym potwierdzeniem tej mizerii unijnej jest to, że swoją praca w tym zakresie nie pochwalił się pan prezydent podczas podsumowania swoich równie mizernych 2 lat administrowania.  

O braku wizji miasta już pisałem i mówiłem nie raz. Otrzymuję kolejne potwierdzenie tej prawdziwej tezy. Radom pod rządami prezydenta Witkowskiego i polityków PO, stoi w miejscu. Gdy inne samorządy pozyskują setki milionów zł z UE, jak np. ostatnio Płock 130 mln zł od Marszałka Struzika na inwestycje drogowe, nasze miasto zwyczajnie traci szansę na rozwój. 
Jest to zapewne wynikiem nie tylko braku wspomnianej wizji, ale także braku przygotowanych projektów (które chyba w 2 lata można przygotować) i także chyba kadr mogących udźwignąć opracowanie dokumentacji projektowych. Z innej strony. Może te kadry nie są w stani działać, bo szef sam nie wie czego chce. Mamy smutny obraz braku koncepcji i gotowych projektów pod ogłaszane konkursy. To fakt. 

Dowodem bałaganu w przygotowaniu projektów jest ich odrzucane z przyczyn formalnych lub merytorycznych. To wynika z przedstawionego radnym przez prezydenta sprawozdania; np w zakresie innowacji społecznych działanie 4.1; doskonalenia zawodowego działanie 10.3.1 ; termomodernizacji budynków działanie 4.2; aktywizacja społeczno-zawodowa osób wykluczonych społecznie działanie 9.1. Wszystko odrzucone. Może w wyniku odwołań coś da się tu prezydentowi Witkowskiemu kolanem przepchnąć. 

Wspomniałem już, że prezydent aplikuje jedynie o małe i miękkie projekty, głownie z zakresu edukacji i pomocy społecznej. To oczywiście ważne, ale znowu nie tylko to! 
Były już bowiem i konkursy na duże wnioski infrastrukturalne. Choćby Działanie 7.1 Infrastruktura drogowa – typ projektu „Budowa i przebudowa dróg powiatowych i gminnych w ramach planów inwestycyjnych dla subregionów objętych OSI problemowymi, spełniającymi warunki zapisane w UP”. Okazuje się, że w tym zakończonym we wrześniu 2016r konkursie dofinansowanie dla dróg pozyskała Ostrołęka (ponad 25 mln zł) i wspomniany już wcześniej Płock (130 mln zł). 
Panie prezydencie Witkowski: nie byliśmy zainteresowani, nie mieliśmy dokumentacji i nie byliśmy przygotowani, czy przegapiliśmy?!?! Potrzebujemy w końcu pieniędzy na duże inwestycje drogowe czy nie? Dlaczego nie można sięgnąć po środki unijne? 

Jak widać konkursy już od dawana są. Prezydent tymczasem twierdzi, że nie ma jeszcze tych właściwych konkursów, na jakie się szykuje. Skoro nawet nie ma jeszcze tych naszych, choć to nieprawda, to jakie są te nasze? Ktoś z Państwa wie? Na co czekamy i na jakie dofinansowanie i w jakich obszarach liczymy? Oczywiście, że nikt nie wie, bo prezydent sam tego nie wie, albo go to nie interesuje w należyty sposób. Nie jest to bowiem związane z Radomskim Centrum Sportu czy tunelem świetlnym. Tak na marginesie. 
Tymczasem ciekawe projekty są. Wpisują się nawet w „marzenia” pana prezydenta. Mówi się wszak o rewitalizacji, czystym powietrzu, udogodnieniami rowerowych. Ważną sprawą powinno być także uzbrajanie i przygotowywanie nowych terenów inwestycyjnych. Tyle w mowie i planach. Okazuje się tymczasem, że Urząd Marszałkowski ogłaszał, czy nawet trwają, konkursy na dofinansowanie działań samorządów m.in. w takich oto obszarach (w nawiasach data zakończenia naboru):

6.2. Rewitalizacja obszarów zmarginalizowanych – Rozwój infrastruktury technicznej na obszarach rewitalizowanych w celu ich aktywizacji społecznej i gospodarczej (15.03.2017)
6.2 Rewitalizacja obszarów zmarginalizowanych – Rozwój infrastruktury technicznej na obszarach rewitalizowanych w celu aktywizacji społecznej i gospodarczej (15.02.2017)
3.1. Poprawa rozwoju MŚP na Mazowszu 3.1.2 Rozwój MŚP – Typ projektów: Uporządkowanie i przygotowanie terenów inwestycyjnych w celu nadania im nowych funkcji gospodarczych (06.02.2017)
3.1. Poprawa rozwoju MŚP na Mazowszu 3.1.2 Rozwój MŚP – Typ projektów: Uporządkowanie i przygotowanie terenów inwestycyjnych w celu nadania im nowych funkcji gospodarczych (31.03.2017)
4.3 Redukcja emisji zanieczyszczeń powietrza, Poddziałanie 4.3.1 Ograniczenie zanieczyszczeń powietrza i rozwój mobilności miejskiej, typ projektów – Rozwój zrównoważonej multimodalnej mobilności miejskiej (15.02.2017)
4.3. Redukcja emisji zanieczyszczeń powietrza 4.3.1 Ograniczenie zanieczyszczeń powietrza i rozwój mobilności miejskiej , Typ projektu – Ścieżki i infrastruktura rowerowa (01.12.2016)
9.2. Usługi społeczne i usługi opieki zdrowotnej. Poddziałania 9.2.2 Zwiększenie dostępności usług zdrowotnych – praca z dzieckiem z zaburzeniami autyzmu w środowisku domowym (10.01.2017)
9.2.2. Usługi społeczne i usługi opieki zdrowotnej. Zwiększenie dostępności usług zdrowotnych (31 stycznia 2017)
9.2. Usługi społeczne i usługi opieki zdrowotnej. Poddziałanie 9.2.2 Zwiększenie dostępności usług zdrowotnych – zwiększenie wczesnej wykrywalności i ocena ilości zaburzeń słuchu u dzieci klas I szkół podstawowych (30.01.2017)
10.3.1 Rozwój doradztwa edukacyjno-zawodowego (w gimnazjach i szkołach zawodowych) oręża współpracy z Rybnikiem pracy (13.10.2016)
5.3 Dziedzictwo kulturowe – typ projektów Poprawa dostępności do zasobów kultury poprzez ich rozwój i efektywne wykorzystanie (01.07.2016)

Czemu tu nie startujemy? To naprawdę ciekawe i ważne obszary. Wiem, że to nie sport, ale powinnismy myśleć o wszystkim, a na pewno o takich sprawach jak tereny inwestycyjne, rewitalizacja społeczna i techniczna, zdrowie (także dzieci); ochrona środowiska czy kultura. Skoro nie na to czekamy, to na co czekamy? 

Kończąc. Pan prezydent przedstawił radnym tabelkę, z której wynika że miasto pozyskało blisko 125 mln zł z UE. Wrażenie może i robi, ale zapomniał tylko wytłuścić swoje sukcesy, czyli wspomniane ok. 23 mln zł. Większość wspomnianej kwoty to nie jego zasługa. Sa tam bowiem 4 duże projekty zapoczątkowane za prezydenta Andrzeja Kosztowniaka:
Bezpłatny internet dla Radomian – 9mln zł (początek 2010r) 
2 projekty spółki Radpec  – ok. 60 mln zł (początek 2007r) 
Termomodernizacja Zespół Szkół Skórzano Odzieżowych Stylizacji i Usług V LO im Traugutta – 6,3 mln zł (początek 2014r) 
Wodociągi Miejskie -  Life ok. 24 mln zł przygotowany i złożony jeszcze za Andrzeja Kosztowniaka (prezydentowi Witkowskiemu pozostało jedynie podpisać umowę a sam projekt ma teraz ogromne trudności) 

Mam nadzieje, że ktoś się ocknie, albo doradzi prezydentowi, żeby aktywniej zawalczył o środki unijne. To wielka szansa, której nie możemy stracić. Na razie ją tracimy! 
Nie jest prawdą, że nie ma konkursów. Prawdą za to jest, że nie mamy pomysłu, chęci albo umiejętności, żeby o te środki zawalczyć. Prezydent nie chce ścigać się z metropoliami, jak to powiedział, o duże inwestycje. Niestety daleko mu do myślenia, jakie zaprezentował ostatnio wicepremier Morawiecki mówiąc, że nie chce doganiać Zachodu, bo chce go przegonić. To myślenie godne kogoś, kto stawia na rozwój, ma wizję, plan i chęć działania. 
Tymczasem prezydent 220tys Radomia ściga się z innymi, ale o ilośc lajków pod dekoracjami świątecznymi na deptaku. Różnica klasy i spore nieporozumienie. Liczę więc na opamiętanie. 
Chyba, że nas już nie stać nawet na wkład własny.... 


środa, 4 stycznia 2017

Znikające pieniądze na inwestycje lotniskowe. O co tu chodzi?


Media donoszą, że radomskie lotnisko pozyskało kolejne pieniądze w wysokości 45 mln zł. 
Stało się tak poprzez wykup akcji przez prywatnego inwestora firmę Dekada Inwestycje. Tym samym do dyspozycji lotniska przekazane zostało już łącznie 70 mln zł! Przypomnieć należy bowiem, że w tym samym systemie buy-sell-back lotnisko jeszcze na wiosnę 2015r. otrzymało 25 mln zł. Czy te pieniądze poszły na rozwój i inwestycje? 
W założeniu poprzedniego kierownictwa lotniska, miały one zostać przeznaczone na inwestycje, niezbędne do pozyskania przewoźników. W rozmowach z przewoźnikami niejednokrotnie wskazywano, że koniecznym elementem współpracy było (i nadal jest) polepszenie infrastruktury lotniska czyli m.in budowa pasa startowego oraz płyty postojowej. 70 mln zł w zupełności wystarczyłoby na te inwestycje o czym wspominał jeszcze prezes Siwak. Miało to wszystko ruszyć na początku 2015r, wraz z realizacją umowy z firmą Dekada. 
Co się stało?
Po pierwsze decyzją już nowego prezydenta Witkowskiego, który dokładnie na wiosnę 2015r ogłosił, że wstrzymuje inwestycje na lotnisku do końca 2015r, Port Lotniczy podjął jedynie 25 mln zł. Na co? Jak wówczas mówił prezydent i władze lotniska - na bieżącą działalność, a także budowę stacji paliw oraz rozpoczęcie remontu płyty postojowej. Tak to było argumentowane radnym. 15 mln zł miało iść na inwestycje, a 10 mln zł na bieżące utrzymanie lotniska. Co z tego zostało zrobione. Jakież to inwestycje powstały za te 15 mln zł?! Według mnie żadne. Gdzie się to rozeszło? To pytanie do władz Portu, pana prezydenta i radych. Zadam je ja, bo dziennikarze pewnie dociekać nie będą, choć o tym wszystkim pisali dokładnie 2 lata temu. O wstrzymaniu inwestycji oraz o tym na co miałyby iść pieniądze z emisji akcji m.in: 

http://www.cozadzien.pl/wiadomosci/inwestycjeradom/26939.html

http://dlapilota.pl/wiadomosci/pap/tymczasowe-wstrzymanie-inwestycji-na-lotnisku-w-radomiu

Tak więc wszystko o czym pisze, ma poparcie w faktach. 

Nie ma do tej pory ani stacji paliw, ani rozpoczęcia budowy płyty. Pomimo, że jest zgodna na budową przedłużenia pasa startowego z rygorem natychmiastowej wykonalności, tu też się nic nie dzieje. Rygor natychmiastowej wykonalności pozwala na wejście w proces budowy w każdej chwili. Powinny zacząć się przynajmniej wykupy ( w tym zlecenie wyceny) nieruchomości przez Urząd Miejski, bo tego nie będzie robiło lotnisko. 
Co więc się stało z tymi 15 mln zł na inwestycje z I-szef transzy akcji???? Te pieniądze jakoś się rozeszły i nikt nie docieka , ani nie wspomina na co... 

Odszedł prezes Siwak i być może z nim nadzieja na przedłużenie pasa czy budowę płyty. Tak naprawdę na rozwój lotniska. Tak to z tej perspektywy teraz odbieram. Chciałbym się mylić, albo za chwilę pozytywnie rozczarować. O ile prezydent Witkowski potrafi zrobić kilka konferencji na temat postawienia tunelu świetlnego na Żeromskiego, to w przypadku lotniska nikt nie potrafi powiedzieć jednoznacznie jaki jest pomysł, plany czy zamierzenia. Przemilczał ten temat zupełnie w podsumowaniu 2 lat. Nie mamy tu wiele informacji, a to jeden z najważniejszych projektów. Widać nie priorytetowych dla prezydenta Witkowskiego. 

Jest za to kolejne 45 mln zł, które miałem nadzieję, że zostaną przeznaczone na kluczowe inwestycje. Przedłużenie pasa czy budowa płyty postojowej to najważniejsze inwestycje, które pozwolą na lądowanie większych przewoźników. To podstawa  

Są więc teraz spore środki zewnętrzne, które mogłyby spokojnie zostać przeznaczone na przedłużenie pasa startowego (wraz z remontem dotychczasowego - ok. 35 mln zł) i rozpoczęcie budowy płyty postojowej. Co tymczasem słyszymy od władz Spółki?
Słyszymy, że z tych pieniędzy ma być wybudowana stacja paliw dla awionetek (ok. 1 mln zł), co zresztą było obiecywane z poprzedniej transzy 25 mln zł !!!, oraz budowa jakiegoś hangaru do remontów (zapewne kilka mln zł) !!! 
To te inwestycje, na które czekają duzi przewoźnicy? Chyba nie! Wątpię też, żeby czekali na nie potencjalni inwestorzy np z Izraela. Nawet jeżeli Port wykona te 2 małe inwestycje, to co z pozostałymi 40 mln zł? Przepadną w wydatkach bieżących jak wcześniejsze 25 mln zł??? To jakiś błąd komunikacyjny czy robienie z ludzi balona? 
Jeżeli z tych 70 mln zł nie zostanie przebudowany pas startowy i nie powstanie płyta postojowa będzie to jeden wielki skandal. Zostaną wówczas zwyczajnie przejedzone. Lotnisko natomiast nie będzie miało inwestycji, które pozwolą pozyskać dużych operatorów latających w dalszych kierunkach. Za takie zarządzanie miastem i lotniskiem bardzo dziękuję. 



niedziela, 1 stycznia 2017

Radosław Witkowski - połowa kadencji. Cz. 4. Cała reszta, której poza sportem praktycznie nie ma.


Kolejnym obszarem wyjątkowego zadowolenia prezydenta Witkowskiego jest sport. To faktycznie jego oczko w głowie i wydaje się, że niestety jedyne. 
Nie twierdzę pisząc czy mówiąc o tym, że inwestycje sportowe (hala, stadion, korty, rower miejski) nie są  potrzebne, ale należy przy tym pokazywać (bo nikt tego nie robi),  jak naprawdę wygląda ich finansowanie. Jest to realizowane jednoznacznie na kredyt. Dofinansowanie dla hali na poziomie 40 mln zł z budżetu państwa  jest, ale na plany rozbudowy bazy brakuje prezydentowi bardzo dużo pieniędzy. Sama hala i stadion to ok. 120 mln zł. Do tego dochodzą korty, hala do sportów walki czy rower miejski. Finansowanie idzie przez MOSiR i jest zgoda radnych na obligacje, czyli inwestycje na kredyt. Miasto ma się zadłużyć w najbliższych latach na ponad 130 mln zł, żeby zainwestować w sport! Będziemy to spłacać do 2031r po jakieś 9-10 mln zł rocznie! Ok. 
O tym Radomianie powinni wiedzieć i nie ma to nic wspólnego z tym, czy moim zdaniem jest czy nie jest to potrzebne. Te inwestycje są potrzebne, ale przez to nie będzie innych. Jeżeli dziś prezydent mówi, że go nie stać na innej ważne projekty to dlatego, że zadłuża miasto na inne priorytety. Tylko tyle i aż tyle mówię. 

Prezydent chwalił się w swoim podsumowaniu również polityką senioralną.  
Mamy w Radomiu 52 tys seniorów. Prezydent szczyci się tymczasem jednym domem senior vigor dla 30 osób! To podobno sukces jego 2 lecia... Panie prezydencie.  Jeden taki dom mają także inne gminy na Mazowszu np.  Wieniawa czy Wola Karczewska. Inne miasta duże miasta podobnych placówek mają kilkanaście. Czy to powód do wielkiego zadowolenia?
Prezydent pochwalił się także szczepieniami dla seniorów. Bardzo dobrze, ale takie same były także za prezydentury Andrzeja Kosztowniaka. Nic więc w tym nadzwyczajnego, ale dobrze, że jest to kontynuowane. 
Wprowadzenie biletu rocznego dla osób po 70 roku życia? Pytanie jak się to PR-owo „sprzeda”. Jakby to były przejazdy darmowe, to byłaby konkretna pomoc. Ktoś kto ma emeryturę na poziomie 1000 zł kupi bilet za 100zł żeby dojeżdżać do domu senior vigor gdzie zapłaci kolejne 150-200 zł. Sam jestem ciekawy, ilu seniorów z tego korzysta i jaka jest ich sytuacja materialna? Ilu jest chętnych odchodzących z kwitkiem i jak tak naprawdę wygląd nabór? Mam nadzieję, że nie decyduje tu to, kto jakiej wysokości ma emeryturę i czy płaci więcej. Trzeba będzie o to dopytać. 
Prezydent nie pochwalił się niczym w zakresie szerszej polityki społecznej, chociażby inwestycjami w Domy Pomocy Społecznej. Mamy już do dyspozycji budżet na 2017r i chyba wiemy czemu. Polecam dziennikarzom lekturę tego budżetu pod kątem wydatków na pomoc społeczną i porównanie tego z latami poprzednimi.  W budżecie na 2017r jest np. o 5,9 mln zł w dziale 852 niż w roku poprzednim, Na dodatki mieszkaniowe jest mniej o 3,5 mln zł. Może coś przegapiłem, albo źle zinterpretowałem. Liczę więc, że mnie pan prezydent poprawi. 

Co poza tym??? Prezydent w swoim podsumowaniu zupełnie pominął kwestie oświaty, kultury, zdrowia, bezpieczeńtwa czy spółek. Nie ma tu nic do powiedzenia? Raczej tak, bo w tych obszarach mamy jednoznaczną stagnację. Nie odniósł się też zupełnie do kwestii lotniska cywilnego, inwestycji czy planów na kolejny rok!!!??? 

Czym prezydent Witkowski może się w zakresie oświaty pochwalić? Kojarzy ktoś tu jakieś inwestycje? Zapowiadana  reforma oświaty jest też szansą dla prezydenta Witkowskiego, żeby wywiązał się z obietnicy wyborczej klas 25 osobowych. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby takie klasy zrobić, co będzie z korzyścią dla uczniów i nauczycieli. Zgodnie z szacunkami ministerstwa w wyniku reformy ma przybyć w skali kraju ponad 5tys nowych oddziałów (klasy w podstawówce są mniej liczne jak w gimnazjach). Czyli miejsc pracy dla nauczycieli. Boję się jednak, że prezydent Witkowski będzie chciał przy pomocy reformy oświaty przeprowadzić zwolnienia nauczycieli. To, co się wydarzyło przy naborze i zasadami naboru do liceów w tym roku w Radomiu pokazuje, że chce zamknąć 2 lub 3 licea w najbliższych kilku latach. Zresztą miasto to otwarcie przyznaje. Czym więc się tu chwalić. Skoro nie można to warto przemilczeć. 

Co w zdrowiu? Ktoś może tu jakieś większe inwestycje czy programy pamięta? Prezydent obiecał pawilon rehabilitacyjny przy szpitalu na Tochtermana. Trwają pracę nad jakąś protezą tej inwestycji. Szykuje się tu prowizorka, którą zapewne będzie chciał pan prezydent ładnie propagandowo opakować. Szpital i problemy zdrowotne mieszkańców znajdują się na obrzeżu uwagi prezydenta i jego zaplecza. Pokazują brak jakichkolwiek inwestycji w obszar zdrowia w ciągu tych dwóch lat. Ostatnio pan prezydent się zreflektował i sam do swojego budżetu autopoprawkę zgłosił (!?). Ktoś mu wreszcie podpowiedział, żeby zainteresować się pogotowiem? Może to celowe PR-owe zagranie, bo mówi się o karetce. Jakby była zwyczajnie zapisana to pewnie nikt by na to uwagi nie zwrócił :-) . Będzie więc zakup karetki i jest kolejny powód do zrobienia konferencji prasowej. Dobre i to. Jest jeszcze  szansa na RIT zdrowotny złożony do Marszałka, który złożył jeszcze PiS, ale tu mamy ciszę.  Jestem w tym zakresie pesymistą. Jakby to był sportowy RIT.... 

Patrząc na to co zaprezentował prezydent w te 2 lata i czym się chwalił a czym nie, można odnieść wrażenie, że nie była to prezydencja gospodarza, stratega i wizjonera samorządowego na miarę XXI wieku, na miarę miasta 220tys aspirującego do roli lidera regionu. Była to raczej prezydencja przypominająca działania dyrektora miejskiego ośrodka sportu z rytem naczelnika działu inwestycji drogowych. 

Nie można zamykać się praktycznie na jedną lub dwie płaszczyzny funkcjonowania miasta i zapominać o innych, utwardzanie lokalnych dróg i budowa obiektów sportowych to nie wszystko! Tym chwalić się może prezes MOSIR czy dyrektor MZDiK. Trzeba ważyć wszystkie obszary, działać wielopłaszczyznowo i prorozwojowo. Jak nic się nie dzieje w zdrowiu, pomocy społecznej, edukacji, kulturze, spółkach czy bezpieczeństwie to trzeba powiedzieć dlaczego? Czy to zwykły brak zainteresowania, pomysłów czy wizji? Pominięcie tych obszarów w podsumowaniu prezydenta uważam za ucieczką i próbę przemilczenia generalnej stagnacji a być może regresu. 

Poza tym gdzie środki unijne na główne miejskie inwestycje; gdzie plany zagospodarowania miasta wprowadzające ład i porządek urbanistyczny oraz inwestycyjny; gdzie nowe tereny inwestycyjne i ich uzbrajanie, gdzie inwestorzy, gdzie rozwój szpitala; gdzie inwestycje w DPS, gdzie rozwój monitoringu i bezpieczeństwa w mieście; gdzie rozwój radomskich domów kultury, gdzie obiecany tramwaj, filharmonia, gdzie bilet za 1 zł, gdzie 8.000 miejsc pracy, gdzie 100km dróg, gdzie klasy 25 osobowe. Na jakie projekty i na jakie pieniądze możemy liczyć np. u marszałka? Tam jest ulokowane większość unijnych pieniędzy. Mamy tymczasem lawinowy wzrost zadłużenia miasta, ekspansję marketów, wzrost zatrudnienia w urzędach i spółkach (wspomniany już wcześniej wzrost wydatków bieżących), inwestycyjne buble. Dziwna i niepokojąca sytuacja w spółkach np.  pożyczanie sobie pieniędzy. Śmiem twierdzić, że prezydent nie wie co tam tak naprawdę się dzieje. No może tylko na MOSiR,  ale to przecież oczko w głowie. 

Ot i taki to oto rysuje się obraz tych 2 lat.

Ps. Teraz możemy iść pod tunel świetlny za 400tys zł i udawać, że to jest najbardziej pożądana w mieście inwestycja. Podobnie jak szpilkostrada, która kosztowała 700tys zł i której praktycznie nie widać. Idąc deptakiem ciężko ją bowiem zauważyć. Kilka osób już mnie pytało gdzie ta szpilkostrada jest? 
Byle do maja Kochani, będzie otarcie kładki bubla nad ul. Szarych Szeregów.