czwartek, 28 kwietnia 2016

Aperitif czy szczyt możliwości? Niestety stracimy na zdrowotnym RIT.


Wyczytałem w lokalnych mediach, że nowym dyrektorem radomskiego Wydziału Funduszy Unijnych i Strategii został były dyrektor Centrum Przetwarzania Danych MF. Nowemu dyrektorowi, podobnie jak miastu, życzę powodzenia. Na razie mamy unijną mizerię. Półtora roku urzędowania nowego prezydenta bez żadnych większych sukcesów na tym polu. Nie kupuję tłumaczeń, że nie ma na co składać wniosków. Wystarczy wejść na portal funduszy europejskich żeby zobaczyć jaka jest prawda. Przespaliśmy środki na rewitalizację, o czym pisały media. Ostatnie 9 mln zł przywiezione od marszałka traktuję jako malutki aperitif przed daniem głównym. Na Mazowsze ma trafić bowiem ponad 8 miliardów zł. Ile trafi do Radomia?

Walczmy czy odpuszczamy RIT? 
Nie ratuje tego obecnie mizernego wyniku nawet medyczny RIT, na którym chyba teraz prezydent Witkowski musi oprzeć swój „sukces” na polu zabiegów o środki unijne. Będzie to trudne z dwóch powodów.
Po pierwsze program RIT przygotowany został jeszcze w 2014r za prezydenta Kosztowniaka, więc ciężko będzie argumentować – to moje.
Po drugie politycznie przyjazna prezydentowi koalicja w Zarządzie Województwa (PO-PSL) obcina środki w tym obszarze. Pieniądze na zdrowie ostatecznie zapewne się obronią, ale zostaną strasznie okrojone i z kilkuset milionów zł ostanie się zaledwie kilkadziesiąt. I to będzie nie tyle sukces prezydenta, co jego brak. Nie uda się w "zgodzie, która zmieni Radom" z marszałkiem załatwić sporych pieniędzy dla Radomia.
Można pudrować tą złą informację takimi „drobnymi” jak te wspomniane 9 mln zł, ale na dłuższą metę ludzie tego nie kupią.
Można było tu sporo zdziałać, bo nic do końca przesądzone nie jest. Lub też do niedawna nie było. Zdrowie jest bardzo ważne i pieniądze dla radomskich szpitali na pewno by się mocno przydały. Podobnie przydałyby się zrzeszonym w tym porozumieniu szpitalom powiatowym Ziemi Radomskiej.
Obaj panowie, prezydent Witkowski i marszałek Struzik, są w dobrej politycznej komitywie. PSL to koalicjant PO w Zarządzie Województwa. Nawet ma większość głosów, więc może przegłosować dobre dla miasta rozwiązania. Trzeba byłoby się jednak postawić marszałkowi, a tego pewnie nikt nie zrobi. Strach nie pozwoli. Zgoda miała zmieniać Radom.
Na razie słyszymy, że dobrze nie jest.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz