środa, 22 czerwca 2016

"Wizja bez działania to marzenie, działanie bez wizji to koszmar". Absolutorium prezydenta Witkowskiego.

W najbliższy poniedziałek odbędzie się w Radomiu sesja absolutoryjna. Radni ocenią pracę prezydenta w zakresie realizacji budżetu za 2015r.
 Moją ocenę działań prezydenta Witkowskiego we wspomnianym czasie oceniam głównie po trzech sprawach, dla mnie ważnych.  Na budżecie miasta na 2016r., tego co się działo, a raczej nie działo w całym 2015 roku na lotnisku oraz braku przedstawienia wizji rozwoju Radomia.

1. Budżet miasta na 2016r to niestety inwestycyjna mizeria. Jakby tego PR-owo nie przedstawiać każdy kto potrafi przeczytać taki dokument o tym wie. Jego konstrukcja pokazuje, że główny ciężar poszedł na „przejadanie” pieniędzy. Wydatki inwestycyjne drastycznie spadły i jednocześnie wzrosły bo o 26 milionów zł wydatki bieżące (!!!) Nie stało się nic, co uzasadniałoby aż taki wzrost. Przejadamy pieniądze na zakupy, nowe etaty itp. Wspomniany budżet jest słaby i aż dziw bierze, że tak łagodnie został on potraktowany przez opinię publiczną czy media. Rośnie przecież znacznie zadłużenie miasta, deficyt budżetowy (?!) Nie było przy tym budżecie wielkiej medialnej pompy co pokazuje, że chwalić się nie było i nie ma czym. Dlatego cisza. Co prawda prezydent dostaje absolutorium za 2015r więc ktoś mógłby zapytać, czemu odnoszę się do budżetu na 2016. Dlatego, że budżet ten został przygotowany właśnie w 2015r a jego parametry są wypadkową działań prezydenta Witkowskiego w całym 2015r. To bardzo istotny fakt.

2. Cały 2015 r to także jeden wielki zastój i nielogiczne decyzje w odniesieniu do naszego lotniska. Przykładowo w styczniu 2015r. mieliśmy wizytę LOT-u, i rychłą zapowiedź współpracy. Można było pomyśleć - miasto szuka inwestorów i przewoźników; dobry sygnał, rozwijamy lotnisko i idziemy do przodu. Tymczasem już w marcu tego samego roku prezydent ogłosił na sesji Rady Miejskiej, że w sumie nie wie co zrobi z lotniskiem, może zamknie, może nie !? Zastanowi się do końca roku i tymczasowo wstrzymuje wszystkie inwestycje! W tym jak rozumiem te ważne dla przewoźników jak płyta postojowa czy przedłużenie pasa startowego. To było nielogiczne i dla lotniska szkodliwe. To był bardzo zły sygnał wysłany do inwestorów czy przewoźników. Kto w takiej sytuacji zainwestuje własne pieniądze w lotnisko, które być może za kilka miesięcy właściciel zamknie? Mam tu na myśli głownie inwestorów. Jak wiemy poprzedni zarząd spółki przedstawił radnym pewne rozwiązanie dotyczące zainwestowania jednej z instytucji finansowych w lotnisko. Pieniądze poszłyby m.in. na budowę płyty postojowej czy przedłużenie pasa startowego. Inwestycje prorozwojowe. W tym momencie powinien pojawić się temat i dyskusja - skąd na to weźmiemy pieniądze? Czy ten inwestor jest jeszcze zainteresowany? Jeżeli tak to czy warunki finansowe się nie zmieniły na naszą niekorzyść? Jak nie jest zainteresowany to co dalej? Czy jest inny inwestor? Na jakich warunkach otrzymamy wsparcie? Sporo pytań, ważnych, które chyba jakoś nie są podnoszone. Według mnie dużo ważniejsze od tego kiedy lotnisko otrzyma pozwolenie na budowę przedłużenia pasa jest to, za co go wybuduje? Nikt nie pyta.... Widzimy po obecnych działaniach w sprawie wydawanych przez wojewodę pozwoleń, że do ich szybkiego wydania wnioskodawcy się szczególnie nie pali. To nie mniej ważne kwestie jak loty do Lwowa. Cieszy to, że pojawiają się kolejne połączenia lotnicze. Sfinalizowano wreszcie umowę ze SprintAir. Latamy do Gdańska, Wrocławia, Berlina i Pragi. Mówię, że wreszcie bo przecież poprzednie władze spółki twierdziły, że umowa z tym przewoźnikiem została podpisana jeszcze w końcu 2014r. Jak sfinalizowane zostaną kolejne umowy, o których wspominał prezes Siwak np. EnterAir czy Wizzair to powinno być już naprawdę nieźle. Ostatnie decyzje i ruchy świadczą, mam nadzieję, o początku poważnego traktowania przez władzę tego projektu. Pojawiają się połączenia do Lwowa. To dobry znak. Jesteśmy jednak w mojej ocenie niestety rok do tyłu i dlatego to poważny błąd prezydenta Witkowskiego w 2015r.

3. Kolejny temat ważący na opinii to brak wizji rozwoju miasta. Może na półmetku kadencji prezydent w końcu coś przedstawi. Jaki ma być Radom według prezydenta i radomskiej Platformy za kilka czy kilkanaście lat? Na co stawiamy jeżeli chodzi o środki unijne w perspektywie 2014-2020? Kiedy złożymy wnioski i na co? Jakie są strategiczne inwestycje dla miasta? Co się dzieje z Kontraktem Terytorialnym czy zdrowotnym RIT? Czy szykujemy się do niego, na jakim jesteśmy etapie, co ostatecznie robimy? Słyszałem że wizją ma być budowa hali czy stadionu oraz program utwardzania dróg lokalnych. To ważne rzeczy, ale mają się nijak do strategii rozwoju miasta czy wizji tego rozwoju. Hala była w planach i poprzedniej władzy, podobnie jak program utwardzania, przebudowy czy budowy dróg lokalnych w mieście. Taką wizją nie jest również szpilkostrada czy budowa nowej sygnalizacji świetlnej. Choć nie odmawiam obecnej władzy własnego spojrzenia na definicję słów „strategia” czy „wizja”, wydaje się, że rozumieją je opatrznie. Hasło wyborcze prezydenta - Zgoda zmieni Radom? Ok. Ale na jaki? Tego nikt dziś w Radomiu nie wie.
Podczas otwarcia Centrum Onkologii jeden z mówców przytoczył przysłowie japońskie: „Wizja bez działania to marzenie, działanie bez wizji to koszmar”. Na razie w mojej ocenie mamy w Radomiu działanie bez wizji. W zakresie budżetu, lotniska czy codziennych decyzji i działań samorządu. Naprawdę nie zmieni tego medialny cukier puder.

Zdaję sobie sprawę, że absolutorium z wykonania budżetu to odniesienie się to jego realizacji itp. Nie można jednak nie brać pod uwagi tego wszystkiego co się wokół tego budżetu dzieje albo nie dzieje. Głosowanie za absolutorium to zawsze po części oceną działań w szerszym kontekście.
Jestem przekonany, że prezydent Witkowski dostanie absolutorium bo ma większość w Radzie. Poznamy w poniedziałek jego zwolenników i politycznych sprzymierzeńców także poza klubem PO. Będzie na pewno ciekawie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz